sielankami, po których wszelki ślad zaginął, tak z odą do Izabeli Czartoryskiej. Z kilku zaś ulotnych wierszyków do narzeczonej pozostały tylko dwa: Do kochanki i Do tejże przez tegoż. Dochowały się natomiast owe tłumaczenia klasyków łacińskich, przez które należy prawdopodobnie rozumieć przekłady z Horacego i Tybullusa, wiersze własne Koźmiana: Do Ignacego Potockiego, marszałka WXL, po powrocie z niewoli, Do Aleksandra Zamoyskiego, ordynata, w dzień jego imienin, Modlitwa o pokój i pierwsza oryginalna oda napoleońska, przekład ody Charles Guillaume Étienne'a L'homme du destin, zatytułowany Oda o Napoleonie, wreszcie zaś przemilczany zarówno przez ojca, jak też syna, Wiersz do Katarzyny po rozbiorze kraju