w której zarówno moje miłości, jak i ja mieliśmy swój udział. Co ja piszę??? Mieliśmy duży wkład swojej pracy!<br>Jakoś zapominam o tym, gdy na okładce widnieją nasze nazwiska &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;<br>No to zapraszam na uroczystość.<br>Mam dobry humor, więc mogę rozdać kilka autografów... &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;<br><br>A miałam przestać imprezować...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;...&lt;/&gt; <br><br>beczeć mi się chce!!!<br>&lt;emot&gt;:(&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Igraszki w parku!&lt;/&gt; <br><br>Potwornie zły nastrój zniknął i mam nadzieję, że bezpowrotnie.<br>A to za sprawą wczorajszego wieczoru &lt;orig&gt;upasionego&lt;/&gt; wrażeniami.<br>Wybraliśmy się na spacer do parku. Tak, tego pięknego, w którym to całkiem przystojny facio przygrywał na pianinie (tego ze stawem, łabędziami, fontannami). Tym razem tego przystojniaczka zastąpiło kilka młodzików z