Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
od niepamięci nie tkniętą dłonią tynkarza, na szyby, za którymi trudno dopatrzeć się twarzy sławnych twórców, na milczące okna stołówki, która nie pełni już tej funkcji co niegdyś, i żal, że to już minęło i nigdy nie powróci do dawnej świetności. Ileż ta Krupnicza 22 przynosiła miastu sławy i radości. Ileż tu powstało dzieł, ile urodziło się dzieci o przednich nazwiskach. Tego nie potrafię wykreślić ze wspomnień, zwłaszcza że byłem wówczas młody i brałem udział tak w organizacji imprez literackich, jak i w programach rozrywkowo-kabaretowych, które urządzaliśmy niemal w każdą sobotę. Oczywiście młodość bardziej kojarzy się z zabawą i wszelkimi
od niepamięci nie tkniętą dłonią tynkarza, na szyby, za którymi trudno dopatrzeć się twarzy sławnych twórców, na milczące okna stołówki, która nie pełni już tej funkcji co niegdyś, i żal, że to już minęło i nigdy nie powróci do dawnej świetności. Ileż ta Krupnicza 22 przynosiła miastu sławy i radości. Ileż tu powstało dzieł, ile urodziło się dzieci o przednich nazwiskach. Tego nie potrafię wykreślić ze wspomnień, zwłaszcza że byłem wówczas młody i brałem udział tak w organizacji imprez literackich, jak i w programach rozrywkowo-kabaretowych, które urządzaliśmy niemal w każdą sobotę. Oczywiście młodość bardziej kojarzy się z zabawą i wszelkimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego