miarę... Nie umniejszam winy waści, lecz przypominam, <br>że niepożytecznie jest rozważać grzechy już darowane i odpokutowane. Dosyć ci <br>ma dzień na swej nędzy. Ustrzeżmy się raczej grzechów nowych! A cała tamta bieda <br>nie miałaby miejsca, gdybyś waść jeszcze nieco dłużej molestował. Chrystus Pan <br>prawdziwie rzekł: "Kołaczcie, a będzie wam otworzone..." Ileż razy osiągnęlibyśmy, <br>o co prosimy, gdyby nam na cierpliwości i wytrwaniu nie zbywało! Wówczas, gdy <br>waść wychodził z tej samej komnaty, myślałem sobie: Jeśli jeszcze raz przyjdzie <br>prosić, namówię Ojca Świętego, by mu obraz darował...<br>- O wielkie nieba! Czyż być może, Eminencjo?<br>- Tak jest. Poruszony impetycznym pragnieniem waści, tak sobie