Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
i ciała.

Kim jesteś, Możny? Długie są te noce.
Czy znamy ciebie jako Ducha Ziemi,
Który z jabłoni strząsa gąsienice,
535
Ażeby łatwiej karmiły się kosy?
Który gromadzi nogi martwych żuków
Na pulchną ściółkę, co wyda hiacynt?

Czy ty i on to jedno, Tępicielu?
On, nieodstępny, on, wierny towarzysz,
540
Ileż to razy prowadził nam rękę
Po gładkich plecach i szyi dziewczyny,
Kiedy w lipcowym zmierzchu schodzą pary
W zapachu sosen łąką nad jezioro
I gra harmonia melodię niebyłą
545
O kwiatach cytryn, o wyspie kochanków,
Aż, utraconą, przypomnieć nam straszno.
Ileż to razy, on, piękno i chwała,
Przepych i krzyki
i ciała. <br><br>Kim jesteś, Możny? Długie są te noce. <br>Czy znamy ciebie jako Ducha Ziemi, <br>Który z jabłoni strząsa gąsienice, <br>535<br>Ażeby łatwiej karmiły się kosy? <br>Który gromadzi nogi martwych żuków <br>Na pulchną ściółkę, co wyda hiacynt? <br><br>Czy ty i on to jedno, Tępicielu? <br>On, nieodstępny, on, wierny towarzysz, <br>540<br>Ileż to razy prowadził nam rękę <br>Po gładkich plecach i szyi dziewczyny,<br>Kiedy w lipcowym zmierzchu schodzą pary <br>W zapachu sosen łąką nad jezioro <br>I gra harmonia melodię niebyłą <br>545<br>O kwiatach cytryn, o wyspie kochanków, <br>Aż, utraconą, przypomnieć nam straszno. <br>Ileż to razy, on, piękno i chwała, <br>Przepych i krzyki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego