Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dzieci i dorośli nie interesują się tym, przez kogo ofiarodawca jest dobrze, a przez kogo źle widziany. Fundacja opiekuje się nimi i walczy o ludzkie dla nich warunki. To się liczy i niech diabli wezmą tych, którzy chcą temu przeszkodzić.

Xymena Zaniewska-Chwedczuk



Z Sopotu do Warszawy

Czytając krótką recenzję "Intymny Wróblewski" autorstwa Piotra Sarzyńskiego [Afisz, POLITYKA 34] można odnieść wrażenie, że inicjatorem i organizatorem aktualnie prezentowanej w stołecznej Królikarni wystawy "Przekształcenia. Andrzej Wróblewski 1956-1957" jest Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie. W rzeczywistości zgodnie z moją ideą wystawa została przygotowana i po raz pierwszy zaprezentowana w kierowanej przeze mnie Państwowej
dzieci i dorośli nie interesują się tym, przez kogo ofiarodawca jest dobrze, a przez kogo źle widziany. Fundacja opiekuje się nimi i walczy o ludzkie dla nich warunki. To się liczy i niech diabli wezmą tych, którzy chcą temu przeszkodzić.<br><br>&lt;au&gt;Xymena Zaniewska-Chwedczuk&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Z Sopotu do Warszawy&lt;/&gt;<br><br>Czytając krótką recenzję "Intymny Wróblewski" autorstwa Piotra Sarzyńskiego [Afisz, POLITYKA 34] można odnieść wrażenie, że inicjatorem i organizatorem aktualnie prezentowanej w stołecznej Królikarni wystawy "Przekształcenia. Andrzej Wróblewski 1956-1957" jest Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie. W rzeczywistości zgodnie z moją ideą wystawa została przygotowana i po raz pierwszy zaprezentowana w kierowanej przeze mnie Państwowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego