tym coś porywająco męskiego, jak w każdym szczerym<br>wyzwaniu.<br> Szczur we mnie pisnął i uciekł.<br> <page nr=190><br> W świetle oczu Zeusa postanowiłem się bronić!<br> Nie wzorem desperata, który ciska wszystko na jedną kartę, lecz<br>wzorem Odysa, który ma coś więcej do uratowania niż własną skórę, coś<br>więcej niż własne istnienie.<br> Penelopę, Telemacha, Itakę, na koniec swoją udręczoną duszę.<br> Wszystko, czym był, jest i będzie.<br> Wszystko, z Homerem włącznie.<br> - Więc cóż usłyszymy od pana? - spytał Zeus nie spuszczając ze<br>mnie oka, a było to oko baczne, oczekujące na coś, co może zmienić, odmienić <br>wszelką postać rzeczy.<br> Wtenczas zwyczajem ludów Wschodu, które odpowiadają pytaniem na