nim długą rozmowę. Jej efektem był głośny artykuł naczelnego - Posiew, który zaczynał się od słów: "Poruszeni Orką na ugorze, przybyli do naszej redakcji..." i nie miał z prawdą wiele wspólnego.<br><br>Następnie wędrowali wszyscy razem po Wrocławiu. Zjedli obiad, znów się rozrzewnili, zaśpiewali, potem gdzieś szli, wreszcie udało się wepchnąć Wacuka, Iwana i Mikołaja do pociągu, mimo że uparcie usiłowali z niego wypaść.<br><br>Ojciec chodził w chwale rezonansu społecznego. Jego pensja wzrosła do tego stopnia, że kupił sobie garnitur, wyprał chusteczkę do nosa, odprasował krawat i oświadczył się Mamie, wystąpiwszy z tak kwiecistą oracją, że Frau Gebauer, która nie zrozumiała ani słowa