Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
wyczułem pod talerzykiem całkowitą nieobecność ducha), widzisz? ma się swoje sposoby (Baata tryumfująca, groźna).

- Z tą alaraną to jest ciekawa sprawa - napomknęła potem Baata z przesadną obojętnością, jak gdyby żałowała, że ten temat w ogóle się pojawił - jedni ją mają, inni nie, a dla tych duchów to jest podstawowa sprawa. Iwona ją traci, tylko jak siedzi w kiblu albo jak są z Robertem i wiadomo, co robią. A moja mama ma ją bez przerwy. Mnie też się czasami zdarza, że ją mam; ale rzadko.

Kto następny?
- Witkacy. Kocham tego faceta - Baata uczyniła to wyznanie.
- Ale o co tu pytać Witkacego? - mnie
wyczułem pod talerzykiem całkowitą nieobecność ducha), widzisz? ma się swoje sposoby (Baata tryumfująca, groźna).<br><br>- Z tą &lt;hi rend="italic"&gt;alaraną&lt;/&gt; to jest ciekawa sprawa - napomknęła potem Baata z przesadną obojętnością, jak gdyby żałowała, że ten temat w ogóle się pojawił - jedni ją mają, inni nie, a dla tych duchów to jest podstawowa sprawa. Iwona ją traci, tylko jak siedzi w kiblu albo jak są z Robertem i wiadomo, co robią. A moja mama ma ją bez przerwy. Mnie też się czasami zdarza, że ją mam; ale rzadko.<br><br>Kto następny?<br>- Witkacy. Kocham tego faceta - Baata uczyniła to wyznanie.<br>- Ale o co tu pytać Witkacego? - mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego