Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zrozumieć tę bierną większość, która myśli: coraz drożej, przemoc na ulicach, nie działają przychodnie zdrowia, bałagan w urzędach, pozamykane przedszkola i małe szkoły, trudno o dobrą pracę... I jeszcze miałabym określać mój stosunek do aborcji?
Agnieszka: Jeśli go nie określą, to będą dalej pozbawione prawa decydowania o swym własnym ciele!
Iza: To jest ogólny problem. Mało obywatelskie społeczeństwo zwykle nie wierzy, że można mieć wpływ na rozwój wydarzeń w kraju, osiągnąć to, o co się walczy. Z kobietami pod tym względem jest dużo gorzej, bo mężczyźni już zdążyli nauczyć się, że niektóre rzeczy trzeba sobie wywalczyć. Kobiety często chciałyby zmienić swą
zrozumieć tę bierną większość, która myśli: coraz drożej, przemoc na ulicach, nie działają przychodnie zdrowia, bałagan w urzędach, pozamykane przedszkola i małe szkoły, trudno o dobrą pracę... I jeszcze miałabym określać mój stosunek do aborcji?<br>Agnieszka: Jeśli go nie określą, to będą dalej pozbawione prawa decydowania o swym własnym ciele!<br>Iza: To jest ogólny problem. Mało obywatelskie społeczeństwo zwykle nie wierzy, że można mieć wpływ na rozwój wydarzeń w kraju, osiągnąć to, o co się walczy. Z kobietami pod tym względem jest dużo gorzej, bo mężczyźni już zdążyli nauczyć się, że niektóre rzeczy trzeba sobie wywalczyć. Kobiety często chciałyby zmienić swą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego