Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 37
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w miejscu zwanym przez górali Pod Kozińcem, przed mostkiem na bocznym dopływie Siwej Wody. Widział wszystko dokładnie przewodnik grupy, Robert Jackowski z Zakopanego, który jechał na rowerze tuż za ofiarą wypadku. - Pan Kaczyński miał słuchawki walkmena na uszach, uczył się angielskiego przed wykładami na jakie został zaproszony do Stanów - mówi Jackowski.
Z dołu nadjechała kolejka turystyczna, czyli traktor przebrany za starą lokomotywę plus dwa wagoniki. Cała ta maszyneria zaczęła wyprzedzać rowerzystów. - Była dokładnie godzina 12.35. Profesor odwrócił głowę w prawo, aby zajrzeć gdzie jestem i machinalnie przekręcił kierownicę - mówi dalej Jackowski - w efekcie wystający stopień przejeżdżającego bardzo blisko pierwszego wagonika
w miejscu zwanym przez górali Pod Kozińcem, przed mostkiem na bocznym dopływie Siwej Wody. Widział wszystko dokładnie przewodnik grupy, Robert Jackowski z Zakopanego, który jechał na rowerze tuż za ofiarą wypadku. - Pan Kaczyński miał słuchawki &lt;orig&gt;walkmena&lt;/&gt; na uszach, uczył się angielskiego przed wykładami na jakie został zaproszony do Stanów - mówi Jackowski.<br>Z dołu nadjechała kolejka turystyczna, czyli traktor przebrany za starą lokomotywę plus dwa wagoniki. Cała ta maszyneria zaczęła wyprzedzać rowerzystów. - Była dokładnie godzina 12.35. Profesor odwrócił głowę w prawo, aby zajrzeć gdzie jestem i machinalnie przekręcił kierownicę - mówi dalej Jackowski - w efekcie wystający stopień przejeżdżającego bardzo blisko pierwszego wagonika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego