Oficer dyżurny będzie milczeć.<br>Rozważał to wszystko, gdy mówił:<br>- Więc pan generał nie zechce mi powiedzieć czegokolwiek o Ingrid Kield?<br>- Nic pan nie uzyskał. - I po chwili: - Mogę panu poradzić, młody człowieku, żeby pan o niej zapomniał.<br>To już bardzo dużo - pomyślał Kloss.<br>- I żeby pan zapomniał o naszej rozmowie.<br>- Jak najchętniej, panie generale - zabrzmiało to jednak dość poufale. - Jak najchętniej - powtórzył. - Gdybym mógł mieć tylko pewność...<br>- Jaką pewność?<br>- Że Ingrid Kield nie odjedzie rannym pociągiem do Sztokholmu.<br>Pomyślał, że powiedział jednak za dużo. Twarz generała wyrażała teraz zdziwienie. Wcisnął monokl w oko i przyglądał się Klossowi z niekłamanym zainteresowaniem.<br>- Nie