Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Dziś na rozprawie powiedziałem, że ojciec dostał ode mnie około 120 tysięcy i to jest już prawie prawda, bo powiem panu, że jeszcze trochę zaniżyłem.
Po co ojcu były te pieniądze od nas? Właściwie to on jest bardzo chciwy, a może tylko oszczędny. Na przykład miał samochód, a jeździł tramwajem. Jak już zacząłem ojcu dawać część tego, co kradłem, to on tylko dawał te pieniądze do swojego schowka; chował i nie wydawał; chyba tylko na tę najdroższą totolotkową loterię, taką na dziesięć skreśleń. Na dom nie wydawał w ogóle, to znaczy z tych pieniędzy, co ja mu je dawałem, to do domu
Dziś na rozprawie powiedziałem, że ojciec dostał ode mnie około 120 tysięcy i to jest już prawie prawda, bo powiem panu, że jeszcze trochę zaniżyłem.<br>Po co ojcu były te pieniądze od nas? Właściwie to on jest bardzo chciwy, a może tylko oszczędny. Na przykład miał samochód, a jeździł tramwajem. Jak już zacząłem ojcu dawać część tego, co kradłem, to on tylko dawał te pieniądze do swojego schowka; chował i nie wydawał; chyba tylko na tę najdroższą totolotkową loterię, taką na dziesięć skreśleń. Na dom nie wydawał w ogóle, to znaczy z tych pieniędzy, co ja mu je dawałem, to do domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego