Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
żołnierz polski. Dzielny żołnierz polski. Czy nie potrzebuje czego? Nikt ze społeczeństwa nie poskąpi ofiar. Kartki na paczki. Niebieskie na żywność, czerwone na odzież. I wypłacany żołd. A tutaj co? Tfu, lepiej nie mówić.
- Więc co mam robić? Jak to wszystko? Gdzie mam szukać czynu?
- Nie kłopocz się o to. Jak raz wstaniesz i popędzisz, to czyn będzie czekał na ciebie za każdym rogiem ulicy.
- Ale jak, co? Jak zacząć? Co najpierw? Ja nie wiem, ja nie umiem, jeszcze nigdy w życiu nie próbowałem. Zrobię wszystko i natychmiast, ale co? Powiedz tylko. Rozkaż. Więc...
- Uciekaaaaj! - zawył głos tak potężnie, że poderwałem się
żołnierz polski. Dzielny żołnierz polski. Czy nie potrzebuje czego? Nikt ze społeczeństwa nie poskąpi ofiar. Kartki na paczki. Niebieskie na żywność, czerwone na odzież. I wypłacany żołd. A tutaj co? Tfu, lepiej nie mówić.<br>- Więc co mam robić? Jak to wszystko? Gdzie mam szukać czynu?<br>- Nie kłopocz się o to. Jak raz wstaniesz i popędzisz, to czyn będzie czekał na ciebie za każdym rogiem ulicy.<br>- Ale jak, co? Jak zacząć? Co najpierw? Ja nie wiem, ja nie umiem, jeszcze nigdy w życiu nie próbowałem. Zrobię wszystko i natychmiast, ale co? Powiedz tylko. Rozkaż. Więc...<br>&lt;page nr=196&gt; - Uciekaaaaj! - zawył głos tak potężnie, że poderwałem się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego