Typ tekstu: Książka
Autor: Mrożek Sławomir
Tytuł: Vatzlav
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1968
Wyjdę na spotkanie mojemu przeznaczeniu i powiem mu...
GŁOS - Umieram!
VATZLAV - Żyję! Oto jestem! Ty pragniesz, przeznaczenie, żebym stał się wolny!... Ale po co właściwie... Do czego służy wolność?... A bo ja wiem... Niech się zastanowię. (chodzi po scenie) Co robią ludzie wolni? (wylicza na palcach) Zdobywają pieniądze, sławę, zaszczyty. Jak świat światem zawsze tak było. Tylko niewolnicy tego nie robią, bo im nie wolno. Wszystko rozumiem! To Opatrzność sama wskazuje mi drogę. Chce, żebym był bogaty, możny i szczęśliwy. A ty śmiesz przeszkadzać, zawistny topielcze? (Wyciąga rękę do nieba, jak wyciąga się rękę, żeby uścisnąć czyjąś dłoń) A więc zgoda! (wyciąga dwa
Wyjdę na spotkanie mojemu przeznaczeniu i powiem mu...<br>GŁOS - Umieram!<br>VATZLAV - Żyję! Oto jestem! Ty pragniesz, przeznaczenie, żebym stał się wolny!... Ale po co właściwie... Do czego służy wolność?... A bo ja wiem... Niech się zastanowię. (chodzi po scenie) Co robią ludzie wolni? (wylicza na palcach) Zdobywają pieniądze, sławę, zaszczyty. Jak świat światem zawsze tak było. Tylko niewolnicy tego nie robią, bo im nie wolno. Wszystko rozumiem! To Opatrzność sama wskazuje mi drogę. Chce, żebym był bogaty, możny i szczęśliwy. A ty śmiesz przeszkadzać, zawistny topielcze? (Wyciąga rękę do nieba, jak wyciąga się rękę, żeby uścisnąć czyjąś dłoń) A więc zgoda! (wyciąga dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego