Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 27
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Cmentarzu w Zakopanem, a w imieniu nielicznych zgromadzonych na cmentarzu przyjaciół żegnał go Kazimierz Schiele. Rychło też o nim zapomniano - mimo że Grupa Tatrzańska GOPR nosiła imię Józefa Oppenheima i drewniany nagrobek wykonany przez Zdyba kilka razy się zawalił. Pochowany obok swego przyjaciela Borysa Wigilewa, Oppenheim leży na Nowym Cmentarzu.
Jaki był? Wyłania się ze wspomnień przyjaciół obraz prawdziwego człowieka, z krwi i kości. Kochał Tatry, narty, wspinaczkę w pełnym słońcu, spotkania u Kapuchy w gronie przyjaciół, partyjkę brydża i wycieczkę narciarską po grani. Był człowiekiem, który żył tak jak chciał i żył pełną gębą. Jego szerokim gestem wyciągnięta prawica i uśmiechnięta
Cmentarzu w Zakopanem, a w imieniu nielicznych zgromadzonych na cmentarzu przyjaciół żegnał go Kazimierz Schiele. Rychło też o nim zapomniano - mimo że Grupa Tatrzańska GOPR nosiła imię Józefa Oppenheima i drewniany nagrobek wykonany przez Zdyba kilka razy się zawalił. Pochowany obok swego przyjaciela Borysa Wigilewa, Oppenheim leży na Nowym Cmentarzu.<br>Jaki był? Wyłania się ze wspomnień przyjaciół obraz prawdziwego człowieka, z krwi i kości. Kochał Tatry, narty, wspinaczkę w pełnym słońcu, spotkania u Kapuchy w gronie przyjaciół, partyjkę brydża i wycieczkę narciarską po grani. Był człowiekiem, który żył tak jak chciał i żył pełną gębą. Jego szerokim gestem wyciągnięta prawica i uśmiechnięta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego