chora. Jak mógł do <br>tego dopuścić. Czuł się współwinny. Nic nie usprawiedliwiało jego ślepoty. <br>Lampka nagle zaczęła przygasać. Tomasz wstał, by zapalić górne światło, gdy Jakub <br>krzyknął:<br>- Drugi password! - Tomasz wrócił natychmiast do komputera. Na ekranie pulsowały <br>zielone litery: Podaj hasło, podaj hasło, podaj hasło.<br>- Przecież miał pan przeczucie - szepnął Jakubowi do ucha. - Proszę coś zrobić. <br>- Jakub rozejrzał się bezradnie.<br>- Teraz wolałbym mieć pewność - dodał i drżącymi palcami wpisał "prawda".<br>Spojrzał niepewnie na Tomasza, który aż cofnął się przerażony. W jednej sekundzie <br>tekst rozsypał się. Jakub gorączkowo próbował zatrzymać rozpad. Z wściekłością <br>walił w klawiaturę. Nic. Litery odrywały się od zdań