Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
dobrze, czy pozostali po dawnemu mandaryni, i spytać się nie miał kogo, ale zdaje się, że zostali. W każdym razie zostali bogacze i kupcy w bogato wyszywanych chałatach. Musiała zajść jakaś pomyłka. Najwidoczniej mało było zdetronizować cesarza, trzeba było obalić i tych w wyszywanych sukniach, a ich właśnie obalić zapomniano. Jakże to się mogło stać?
Tego P'an nie rozumiał i zrozumieć nie mógł, i nie było nikogo, kto by mógł to wytłumaczyć, a bez tego całe życie stawało się niepojętym i bezsensownym.
Zresztą wątpliwości małego P'ana nie odbijały się na jego nauce. Po dawnemu pilnie przygotowywał się ze wszystkich przedmiotów, jak gdyby
dobrze, czy pozostali po dawnemu mandaryni, i spytać się nie miał kogo, ale zdaje się, że zostali. W każdym razie zostali bogacze i kupcy w bogato wyszywanych chałatach. Musiała zajść jakaś pomyłka. Najwidoczniej mało było zdetronizować cesarza, trzeba było obalić i tych w wyszywanych sukniach, a ich właśnie obalić zapomniano. Jakże to się mogło stać?<br>Tego P'an nie rozumiał i zrozumieć nie mógł, i nie było nikogo, kto by mógł to wytłumaczyć, a bez tego całe życie stawało się niepojętym i bezsensownym.<br>Zresztą wątpliwości małego P'ana nie odbijały się na jego nauce. Po dawnemu pilnie przygotowywał się ze wszystkich przedmiotów, jak gdyby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego