Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
Chmurne, uważne spojrzenie Kacperczaka, ściągnięte brwi. I ta rozmowa, o której nikt nie wie.
- Cieszyć się? Jak, panie Franciszku? Dla nas wojna się nie skończyła, a kiedy skończy? Pan wie najlepiej. Proszę pomyśleć o Hieronimie. O tych kartkach z pieczęciami. Nadeszła podobna i do Surmy.
- Do mnie również - wtrąca Kacperczak.

- Jakże więc mamy się cieszyć?
- Pani jednak, chyba pani inaczej niż ta... Ina. Proszę szczerze, bardzo proszę.
- Chce pan wyciągnąć konsekwencje służbowe? W stosunku do niej czy do mnie?
Bolesny grymas, opuszczone ramiona. Wychodzi zgarbiony, bezszelestnie zamyka drzwi. Proszę zostać, chce wołać Marta, ale zagryza usta. Nie zawoła.
Jedna Gawlikowa jak
Chmurne, uważne spojrzenie Kacperczaka, ściągnięte brwi. I ta rozmowa, o której nikt nie wie.<br> - Cieszyć się? Jak, panie Franciszku? Dla nas wojna się nie skończyła, a kiedy skończy? Pan wie najlepiej. Proszę pomyśleć o Hieronimie. O tych kartkach z pieczęciami. Nadeszła podobna i do Surmy.<br> - Do mnie również - wtrąca Kacperczak.<br><br> - Jakże więc mamy się cieszyć?<br> - Pani jednak, chyba pani inaczej niż ta... Ina. Proszę szczerze, bardzo proszę.<br> - Chce pan wyciągnąć konsekwencje służbowe? W stosunku do niej czy do mnie?<br> Bolesny grymas, opuszczone ramiona. Wychodzi zgarbiony, bezszelestnie zamyka drzwi. Proszę zostać, chce wołać Marta, ale zagryza usta. Nie zawoła.<br> Jedna Gawlikowa jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego