pilotem. Po prostu pilotowi, który wie co można w danej sytuacji zrobić z samochodem łatwiej wyczuć rytm jazdy, łatwiej "czytać" trasę.<br>CKM (do Jarka): Na Kormoranie obniżyłeś maksymalnie swój fotel. Po to, żeby przy hopach środek ciężkości był jak najniżej, czy też po prostu nie chciałeś widzieć co się dzieje?<br>Jarek: Ta zmiana zdecydowanie poprawiła wyważenie samochodu, obniżenie środka ciężkości spowodowała, że auto no "hopkach" latało gładko, spokojnie i chyba dalej...<br>CKM (do Janusza): Twój pilot najwyraźniej się ciebie boi...<br>Janusz: Prawda jest taka, że tuż przed Kormoranem mieliśmy mały wypadek i nasze kręgosłupy trochę ucierpiały. Z tego też powodu Jarek