Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
natrzeć trutką, pół kilo cukru dla karej, a o zmierzchu, niby to przypadkiem, wyciągnąć do karczmy stajennego parobka.
Nazajutrz, ubrani w stare kożuszki, w te za duże buty z cholewami, ze spluwami w kieszeniach spodni, podeszliśmy pod dwór.
Gdy w dworskich obejściach ucichła krzątanina i pogasły wszystkie światła w pałacyku, Jasiek przeszedł przez ośnieżony żywopłot, każąc mi iść z zatrutą kiełbasą do wylegujących się po stodołach i zasypanych gnojem budach dworskich psów.

Miałem iść możliwie najciszej i pogwizdywać.
Jeśli moje pogwizdywanie nie wywabi psów z legowisk, on wejdzie do stajni.
Gdyby natomiast psy się pobudziły, miałem udawać pijanego, śpiewać na całe
natrzeć trutką, pół kilo cukru dla karej, a o zmierzchu, niby to przypadkiem, wyciągnąć do karczmy stajennego parobka.<br> Nazajutrz, ubrani w stare kożuszki, w te za duże buty z cholewami, ze spluwami w kieszeniach spodni, podeszliśmy pod dwór.<br> Gdy w dworskich obejściach ucichła krzątanina i pogasły wszystkie światła w pałacyku, Jasiek przeszedł przez ośnieżony żywopłot, każąc mi iść z zatrutą kiełbasą do wylegujących się po stodołach i zasypanych gnojem budach dworskich psów.<br> &lt;page nr=15&gt;<br> Miałem iść możliwie najciszej i pogwizdywać.<br> Jeśli moje pogwizdywanie nie wywabi psów z legowisk, on wejdzie do stajni.<br> Gdyby natomiast psy się pobudziły, miałem udawać pijanego, śpiewać na całe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego