Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
jak karaluchy."
"Odgryzę ci ucho, chcesz?" - zaproponował Pożeracz Chmur.
Takie rozmowy prowadziliśmy często. Wbrew pozorom, pozbawione były gniewu. Dogryzaliśmy sobie bez złości, bawiąc się tylko pojęciami i wynajdując coraz to nowe elementy do naszego prywatnego języka myśli. Zabawialiśmy się tak podczas przelotu nad cieśniną łączącą Morze Smoków z Morzem Syren. Jaszczur - największa z wysp archipelagu, przypominała przyczajoną bestię. Wydawało się, iż oddycha. Z krateru wulkanu, który górował nad wierzchołkami drzew niczym wielka, stożkowa wieża, unosiło się pasemko siwego dymu.
"Miewaliśmy trzęsienia ziemi" - wspomniał mimochodem młody smok.
"Dobrze znasz te okolice?"
"Tutaj wyszedłem z jaja" - przekazał krótko i zmienił szybko temat, nie
jak karaluchy."<br>"Odgryzę ci ucho, chcesz?" - zaproponował Pożeracz Chmur.<br>Takie rozmowy prowadziliśmy często. Wbrew pozorom, pozbawione były gniewu. Dogryzaliśmy sobie bez złości, bawiąc się tylko pojęciami i wynajdując coraz to nowe elementy do naszego prywatnego języka myśli. Zabawialiśmy się tak podczas przelotu nad cieśniną łączącą Morze Smoków z Morzem Syren. Jaszczur - największa z wysp archipelagu, przypominała przyczajoną bestię. Wydawało się, iż oddycha. Z krateru wulkanu, który górował nad wierzchołkami drzew niczym wielka, stożkowa wieża, unosiło się pasemko siwego dymu.<br>"Miewaliśmy trzęsienia ziemi" - wspomniał mimochodem młody smok.<br>"Dobrze znasz te okolice?"<br>"Tutaj wyszedłem z jaja" - przekazał krótko i zmienił szybko temat, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego