nie wiedzieli, czy i kto na nich donosi, źle znosili niewygody życia codziennego i świadomość, że po drugiej stronie muru znajdują się inne, wolne i prosperujące Niemcy, zazdrościli tym, którzy trafili na emigrację do USA, Włoch lub do Skandynawii. Jednakże tych drugich, niezadowolonych, na promocji w Bibliotece Narodowej nie było. Jeden po drugim kolejni mówcy wspominali osiągnięcia NRD: rozwój przemysłu, pełne zatrudnienie, budownictwo, teatr, muzyka, nauka, oświata i ( oczywiście ( sport. Czuło się z ich strony wdzięczność, a także sentyment do czasów młodości oraz lojalności wobec doktryny, której pozostali wierni ( z niesmakiem opowiadali o imperialistycznej nagonce na kraj, w którym znaleźli szanse rozwoju, czasami