mówię: No trudno, płacze, tego, dziewucha, kurczę, bo go nie widziała w ogóle, nie <pause> Jak tego, to tylko przywieźli go w trumnie już tego <pause> I żeby go... Kurczę, jak żeśmy otworzyli <orig reg="tę">tą</> trumnę, to wiesz co? No nie było takiego, co by się nie rozpłakał <pause> W ogóle twarzy nie miał <pause> Jedna, jedna taka zdarta <pause> Widocznie na twarz upadł, jak wyleciał z tego pociągu na twarz widocznie upadł <pause> I tego, nie wiem, czy go za ręce trzymali, czy coś <pause> No w ogóle widać, że się nie bronił, że ma ręce... bo przeważnie jak się upada, to się jakoś tam rękoma trochę broni