według miejsca zamieszkania - jest co najmniej nieskuteczny"</> - czytamy w liście Rzecznika Praw Obywatelskich do ministra finansów. Odnosząc się do tych zarzutów minister finansów odparł, że wokół pasa przygranicznego powstał <q>"przestępczy przemysł skupu i przetwarzania przemycanego alkoholu i papierosów"</>. Minister zgodził się z zarzutami rzecznika dotyczącymi udokumentowani zamieszkania w strefie nadgranicznej. Jednak <q>"fakt ustalenia miejsca zamieszkania podróżnego należy do organów celnych, a dokumentem stanowiącym dowód zakupu towaru poza strefą nadgraniczną kraju sąsiadującego może być zwykły rachunek wydany w momencie zakupu"</> - argumentował w liście. Od 1 stycznia 2002 roku osoby mieszkające w polskiej strefie nadgranicznej mogą przywozić bez cła jednorazowo pół litra alkoholu