Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
to raz. A po wtóre, chce mu się, żebyśmy go posłuchali - wtedy będzie triumfował i pewnie mu się zdaje, że już od tej chwili zawsze będziemy go słuchać. Tylko o jednym zapomina, że takie posłuszeństwo wymuszone nie jest długotrwałe. Daleko praktyczniej inaczej się urządzić.
- Jak? - zapytała Zoja patrząc w ziemię.
Jerzy nie chciał powiedzieć. Władek znowu się uniósł.
- To jest bez sensu - krzyczał wywijając tornistrem - jak on może nie rozumieć tego, że ważniejsze jest to, czego wszyscy chcemy, niż to, czego on jeden chce? My wszyscy razem jesteśmy sto razy mądrzejsi od niego jednego i lepiej wiemy, co mamy robić!
Jerzy
to raz. A po wtóre, chce mu się, żebyśmy go posłuchali - wtedy będzie triumfował i pewnie mu się zdaje, że już od tej chwili zawsze będziemy go słuchać. Tylko o jednym zapomina, że takie posłuszeństwo wymuszone nie jest długotrwałe. Daleko praktyczniej inaczej się urządzić.<br>- Jak? - zapytała Zoja patrząc w ziemię.<br>Jerzy nie chciał powiedzieć. Władek znowu się uniósł.<br>- To jest bez sensu - krzyczał wywijając tornistrem - jak on może nie rozumieć tego, że ważniejsze jest to, czego wszyscy chcemy, niż to, czego on jeden chce? My wszyscy razem jesteśmy sto razy mądrzejsi od niego jednego i lepiej wiemy, co mamy robić!<br>Jerzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego