Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
nakazując: - Idź no, zajrzyj, czy starszemu panu co się nie stało!
Bogumił dziwił się z początku tej wzmożonej wrażliwości uczuć w stosunku do wuja Klemensa, ale niebawem zauważył, że pani Barbara i o niego teraz czasem zaczynała się bać. Gdy wracał do domu nieco później, niż należało, witała go słowami: - Jezus Maria, myślałam, że coś się stało. - I czego też dotąd nie bywało, niepokoiła się nawet o matkę i o siostrę, i gdy jakiś czas nie pisały, drżała o ich życie i zdrowie. Jakby napad szaleństwa, któremu uległ wuj Klemens, wzniecił w niej czy też pobudził do życia wrodzony może brak
nakazując: - Idź no, zajrzyj, czy starszemu panu co się nie stało!<br>Bogumił dziwił się z początku tej wzmożonej wrażliwości uczuć w stosunku do wuja Klemensa, ale niebawem zauważył, że pani Barbara i o niego teraz czasem zaczynała się bać. Gdy wracał do domu nieco później, niż należało, witała go słowami: - Jezus Maria, myślałam, że coś się stało. - I czego też dotąd nie bywało, niepokoiła się nawet o matkę i o siostrę, i gdy jakiś czas nie pisały, drżała o ich życie i zdrowie. Jakby napad szaleństwa, któremu uległ wuj Klemens, wzniecił w niej czy też pobudził do życia wrodzony może brak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego