Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
autor podziemnej jeszcze monografii poznańskiego Teatru Ósmego Dnia.
"Dał mi do myślenia lapsus, jaki zdarzył się nam podczas druku materiałów na sympozjum.
Na części plakatów informujących o panelu wydrukowano mylnie "piękno" zamiast "piętno".
0 tym, że było też piękno, przypomniał uczestnikom spotkania recital dwóch bardów antykomunistycznej opozycji: Jacka Kaczmarskiego i Julija Kima.
Wielka Zona była odrażająco brzydka, ale być może rozstrzygało to, jak się tę brzydotę przyjmowało.
Dla mnie najbardziej fascynujące było poznawanie ludzkich postaw, pozwalających zrozumieć, co w życiu jest najważniejsze".
Arsenij Roginskij, moskwianin, szef delegacji rosyjskiej, typowy, uroczo staroświecki inteligent, noszący się skromnie, mówiący bogatą, giętką ruszczyzną, wyciąga na
autor podziemnej jeszcze monografii poznańskiego Teatru Ósmego Dnia.<br>"Dał mi do myślenia lapsus, jaki zdarzył się nam podczas druku materiałów na sympozjum.<br>Na części plakatów informujących o panelu wydrukowano mylnie "piękno" zamiast "piętno".<br>0 tym, że było też piękno, przypomniał uczestnikom spotkania recital dwóch bardów antykomunistycznej opozycji: Jacka Kaczmarskiego i Julija Kima.<br>Wielka Zona była odrażająco brzydka, ale być może rozstrzygało to, jak się tę brzydotę przyjmowało.<br>Dla mnie najbardziej fascynujące było poznawanie ludzkich postaw, pozwalających zrozumieć, co w życiu jest najważniejsze".<br>Arsenij Roginskij, moskwianin, szef delegacji rosyjskiej, typowy, uroczo staroświecki inteligent, noszący się skromnie, mówiący bogatą, giętką ruszczyzną, wyciąga na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego