jak wichura w mokre ciało twe uderza.<br>Będę czuwał, będę słuchał nawoływań twej niemocy.<br><br>A gdy zemście kres nadejdzie, gdy nadejdzie kres mej nawie,<br>Gdy już rafy przetrą wręgi zbyt bezdrożne i tułacze,<br>Wszystkie inne żagle zwinę - ciebie jedną pozostawię,<br>Z tobą jedną się pogrążę, tobie jednej nie przebaczę.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>ZIELONA KREW</><br>Zieleni się świat zielenią,<br>Bieli się bielą śnieżną,<br>A ludzie się płomienią<br>Miłością swą bezbrzeżną.<br><br>Czerwono jest ludziom w maju,<br>Choć źrenice są złote -<br>Wypij z mego ruczaju<br>Całą leśną tęsknotę.<br><br>Obłoki błękitne płyną,<br>Chociaż niebo smutnieje -<br>Opowiedz mi dziewczyno<br>Zawiłe swoje dzieje.<br><br>Może się jeszcze odmienią<br>Te słowa, te