utratę stanowisk pracy. W poniedziałek wieczorem załoga lodowiska rozpoczęła strajk okupacyjny. Nazajutrz komisja z miasta, o dziwo, zjawiła się punktualnie o godzinie 13. na obiekcie. Po krótkich negocjacjach z komitetem strajkowym, wpuszczona została na obiekt. Rozmowy trwały trzy kwadranse. Od godziny 15. za obiekt odpowiada komitet strajkowy NSZZ "Solidarność" przy KS "Podhale" i ZGZiR.<br>Jak szybko zareaguje miasto na zaistniałą sytuację? - pytali dziennikarze przedstawiciela miasta. - Nie odpowiem w tej chwili - padła odpowiedź Krzysztofa Wojtaszka, opuszczającego obiekt. Na dłuższą rozmowę nie dał się dziennikarzom namówić.<br>- Czekamy na decyzję klubu. Słyszeliśmy, że klub chce nas zwolnić, ale na piśmie jeszcze tego nie mamy