Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
Jego wojsko było nieliczne i rzadko walczyło. Pozostałe zbrojne partie nie bardzo wiedziały, jak je traktować. Brać za wrogów czy przyjaciół? Pasztuńscy wojownicy woleli w nich widzieć rodaków, szyiccy Hazarowie - współwyznawców. W rezultacie nikt z nimi nie toczył wojen. Przeciwnie, oszczędzano ich, by móc wykorzystać do misji pojednawczych.
Nikt w Kabulu nie potrafił wyjaśnić, dlaczego Massud nie zagarnął całej stolicy dla siebie i wpuścił do niej partyzantów z kilkunastu zbrojnych partii. Z wyjątkiem Hekmatiara. Może rzeczywiście nie chciał wojny w mieście. Może bał się sięgnąć po łup, wiedząc, że straci wówczas wszystkich przyjaciół, którzy jeśli nawet nie staną się zaraz jego
Jego wojsko było nieliczne i rzadko walczyło. Pozostałe zbrojne partie nie bardzo wiedziały, jak je traktować. Brać za wrogów czy przyjaciół? Pasztuńscy wojownicy woleli w nich widzieć rodaków, szyiccy Hazarowie - współwyznawców. W rezultacie nikt z nimi nie toczył wojen. Przeciwnie, oszczędzano ich, by móc wykorzystać do misji pojednawczych.<br>Nikt w Kabulu nie potrafił wyjaśnić, dlaczego Massud nie zagarnął całej stolicy dla siebie i wpuścił do niej partyzantów z kilkunastu zbrojnych partii. Z wyjątkiem Hekmatiara. Może rzeczywiście nie chciał wojny w mieście. Może bał się sięgnąć po łup, wiedząc, że straci wówczas wszystkich przyjaciół, którzy jeśli nawet nie staną się zaraz jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego