Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
cholernie niebezpieczny, mnóstwo wirów, Dżabę już zaczynało wciągać, chyba nawet nie miał świadomości że jest w rzece, raz wyciągnęli go za rękę, później gdy wpadł po raz drugi, w ostatniej chwili złapali jego nogę, Bóg świadkiem, reszta też była kompletnie pijana, choć może bliżej rzeczywistości niż Dżaba, później Tomek i Kaczor na zmianę trzymali go pod pompą, nie był w stanie nawet wejść po schodach do domku. Kogo wy mi tutaj przywozicie, krzyczała na nich Kinga, a Ilona patrzyła z politowaniem, choć w ramach miłosierdzia dała mu swoją koszulkę, bo całe ubranie Dżaby było mokre, w piasku i wodorostach. I później
cholernie niebezpieczny, mnóstwo wirów, Dżabę już zaczynało wciągać, chyba nawet nie miał świadomości że jest w rzece, raz wyciągnęli go za rękę, później gdy wpadł po raz drugi, w ostatniej chwili złapali jego nogę, Bóg świadkiem, reszta też była kompletnie pijana, choć może bliżej rzeczywistości niż Dżaba, później Tomek i Kaczor na zmianę trzymali go pod pompą, nie był w stanie nawet wejść po schodach do domku. Kogo wy mi tutaj przywozicie, krzyczała na nich Kinga, a Ilona patrzyła z politowaniem, choć w ramach miłosierdzia dała mu swoją koszulkę, bo całe ubranie Dżaby było mokre, w piasku i wodorostach. I później
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego