teraz Anglikiem. Yeah. Shit. Cool. Ma żonę Kathy. Kaśka - przedstawia się. To jest Polska, mówi z typowo angolskim akcentem. Jest dwa razy starsza od Tomka. Co to za gówno, mówi na jakiejś imprezie. Nie macie Nirvany, albo Metalliki? Sprzedawał paski na Camden, mówi o Tomku jego matka, gdy zażenowani z Kaczorem siedzimy u niej w domu czekając na telefon od Tomka. Pojebało go, mówię ja albo on. Zawsze chciał być obcokrajowcem, dodaje Kaczy, albo ja. Kiedy nas odwiedzisz w Londynie, pyta się Tomek, to jest mój nowy adres, może byś wpadł za jakiś czas. Jasne, mówię, to byłoby miłe, nigdy nie