Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zdjęcia nagich dziewczyn. Trzech "naszych" przeskakuje na ich pokład. Rewidują statek. Znajdują jeden M16 bez numerów seryjnych, który natychmiast konfiskują, kilku rannych i żadnych nielegalnych ładunków. Niestety, nie mamy na patrolowcu nurków, którzy mogliby sprawdzić łódź poniżej linii zanurzenia. Przemytnicy i piraci mają zwyczaj mocować linami swój towar pod dnem. Kapitan kontrolowanej łodzi tłumaczy, że minionej nocy zaatakowała ich inna jednostka i jego ludzie zostali ranni w wymianie ognia. To może być blef, ale z drugiej strony takie przypadki tu się zdarzają. Opisuje napastnika i mówi, że jego zdaniem mógł popłynąć na wyspę Jolo.

Ach, Jolo!
Płyniemy na Jolo, ulubioną wyspę
zdjęcia nagich dziewczyn. Trzech "naszych" przeskakuje na ich pokład. Rewidują statek. Znajdują jeden M16 bez numerów seryjnych, który natychmiast konfiskują, kilku rannych i żadnych nielegalnych ładunków. Niestety, nie mamy na patrolowcu nurków, którzy mogliby sprawdzić łódź poniżej linii zanurzenia. Przemytnicy i piraci mają zwyczaj mocować linami swój towar pod dnem. Kapitan kontrolowanej łodzi tłumaczy, że minionej nocy zaatakowała ich inna jednostka i jego ludzie zostali ranni w wymianie ognia. To może być blef, ale z drugiej strony takie przypadki tu się zdarzają. Opisuje napastnika i mówi, że jego zdaniem mógł popłynąć na wyspę Jolo.<br><br>Ach, Jolo!<br>Płyniemy na Jolo, ulubioną wyspę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego