dość, że potrafi się tak wysoko wdrapać, to potrafi jeszcze znaleźć tak urzekające krajobrazy - przekonywał .<br>Część gości piątkowego wernisażu twierdziła, że grand prix powinno przypaść w tym roku Ewie Andrzejewskiej z Jeleniej Góry. Jej prace rzeczywiście wyróżniały się spośród innych. Nie tylko doskonałością techniczną, ale przede wszystkim niebanalnym widzeniem gór (Karkonosze), nastrojowością, magią i tajemnicą oraz niesamowitą grą świateł.<br>Uwagę zwracały też prace Białorusina - Igora Paszechonowa. Autor wykonał zdjęcia podczas interwencji rosyjskiej w Afganistanie. Fotografie pokazują egzotyczne góry z perspektywy przemierzającego je w szeregu żołnierza. Są na nich wpisane w krajobraz górski twarze afgańskich wieśniaków, znużonych wojną żołnierzy, pancerne wozy, wojskowe