Davida, innego z braci, obrabowano i pobito, kiedy w 1982 r. próbował kupić heroinę w Harlemie - murzyńskiej dzielnicy Nowego Jorku. David zmarł dwa lata później w Palms Beach na Florydzie w wyniku przedawkowania heroiny. "To duża rodzina. Dlatego zawsze będą jakieś małe problemy" - tłumaczył się prawami statystyki kongresmen Joseph P. Kennedy II, który sam stał się bohaterem skandalu, gdy doprowadził do stwierdzenia przez Watykan nieważności swego małżeństwa.<br>Zdaniem krytyków rodziny, licznych zwłaszcza wśród amerykańskich konserwatystów, tragedie towarzyszące dynastii od czasów jej założyciela Josepha Kennedy'ego, milionera i byłego ambasadora USA w Wielkiej Brytanii, wynikają z podświadomego przekonania Kennedych, że nie dotyczą ich