kontrastowy to był dla mnie widok po wpatrywaniu się w buźki dwóch tłustości i pana Mordy, przez ułamek sekundy miałem wrażenie, że gdzieś tę parę już widziałem, lecz zaraz uświadomiłem sobie, że są tylko podobni do tych zadowolonych z życia par, jakie się widuje w "Life" czy "Ogonioku", reklamujących papierosy "Kent" lub pobyt nad Morzem Czarnym, weszliśmy do pokoju, wskazałem im krzesła, ale zanim usiedli, mężczyzna upewnił się jeszcze raz, czy rzeczywiście są w mieszkaniu inżyniera Roberta A., słowo "inżyniera" wypowiedział dobitnie, oboje rozglądali się przy tym po pokoju; potwierdziłem, wtedy dopiero usiedli jakby z pewnym ociąganiem, Morda i blondyna z