Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.23 (19)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w bawełnę Marian Ozdoba (65 l.), pacjent odziału kardiologicznego. - Aferzyści i złodzieje chodzą wolni, a urząd skarbowy ściga człowieka, który ratuje ludzkie życie.
- Gdyby pieniądze dla urzędu skarbowego zdefraudowano - zrozumiałabym oskarżenie. Ale przeznaczono je na leczenie pacjentów - kręci głową Halina Kwiecień (54 l.). - Tym przecież powinien zajmować się szpital.
Krzysztof Kiciński jest dyrektorem od 3 lat. Po pierwszym roku jego urzędowania szpital, który w 2001 roku był zadłużony na 14 milionów złotych, zmniejszył dług do 4,5 miliona. - Jestem gotowy na każdą decyzję sądu i każdą uszanuję - zapewnia.
WOJCIECH BIEDROŃ

Nigdzie nie jest tak bezpiecznie jak w metrze
To niesamowite! Ale
w bawełnę Marian Ozdoba (65 l.), pacjent odziału kardiologicznego. &lt;q&gt;- Aferzyści i złodzieje chodzą wolni, a urząd skarbowy ściga człowieka, który ratuje ludzkie życie.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Gdyby pieniądze dla urzędu skarbowego zdefraudowano - zrozumiałabym oskarżenie. Ale przeznaczono je na leczenie pacjentów&lt;/&gt; - kręci głową Halina Kwiecień (54 l.). &lt;q&gt;- Tym przecież powinien zajmować się szpital.&lt;/&gt;<br>Krzysztof Kiciński jest dyrektorem od 3 lat. Po pierwszym roku jego urzędowania szpital, który w 2001 roku był zadłużony na 14 milionów złotych, zmniejszył dług do 4,5 miliona. &lt;q&gt;- Jestem gotowy na każdą decyzję sądu i każdą uszanuję&lt;/&gt; - zapewnia.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;WOJCIECH BIEDROŃ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Nigdzie nie jest tak bezpiecznie jak w metrze&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;To niesamowite! Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego