polega bowiem na tym, że dokonuje się wielkich wyborów od wielkiego dzwonu. Wielkość człowieka, a w szczególności wielkość mężczyzny, to umiejętność odnalezienia się w trudzie i znoju codzienności, mozolna z nią walka, podnoszenie się z podłogi po otrzymaniu celnego ciosu w nos lub po opróżnieniu zgrzewki browaru w towarzystwie rodziny Kiepskich. Moim zdaniem umiejętność tę opanowaliśmy do perfekcji. Tych, którzy mi nie wierzą, odsyłam do tekstu "Polak potrafi". Jest to zbiór mniej lub bardziej poważnych faktów, z których jednoznacznie wynika, że nawet bez ingerencji prezydenta jesteśmy wielcy, twórczy i wspaniali. Amen.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;page nr=8&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;Listy&lt;/&gt;<br><br>Całuję waszą całą redakcję.<br>Andzia ze Szczecina<br>Od redakcji