Amerykanie. Zagrozili, że jeśli władze w &lt;name type="place"&gt;Kijowie&lt;/&gt; nie podejmą śledztwa w sprawie fałszerstw wyborczych, to &lt;name type="place"&gt;Stany Zjednoczone&lt;/&gt; mogą zrewidować stosunki z &lt;name type="place"&gt;Ukrainą&lt;/&gt; i nałożyć na nią sankcje. - &lt;name type="place"&gt;Ukraina&lt;/&gt; musi współpracować ze społecznością międzynarodową w badaniu doniesień o fałszerstwach podczas wyborów - powiedział minister spraw zagranicznych &lt;name type="place"&gt;Australii&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Alexander Downer&lt;/&gt;. Zachęcał władze w &lt;name type="place"&gt;Kijowie&lt;/&gt;, by jeszcze raz przejrzano karty do głosowania.<br>Podobne stanowisko zajęli politycy europejscy. Bułgarskiego ministra spraw zagranicznych &lt;name type="person"&gt;Solomona Passy'ego&lt;/&gt;, który w tym roku pełni funkcję przewodniczącego &lt;name type="org"&gt;Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie&lt;/&gt; najbardziej niepokoi fakt, że do naruszeń doszło zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej tury. Zaapelował do władz ukraińskich, by