Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.18
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
jedna Mietkowa opowieść o Australii. Następny kwadrans wystarczył, aby żona i teściowa zaplanowały wszystko. Meble odkupi od nich teściowa, działkę, samochód trzeba natychmiast sprzedać...
- I nikomu ani mru, mru - powtarzały nieustannie kobiety i udawały, albo naprawdę nie słyszały jego słabych protestów. Rumieńce na twarzach, oczy jak ówczesne pięciozłotówki i plany... Kim będą w Australii dzieci, jacy będą tam szczęśliwi, jak inne, wspaniałe stanie się życie. Mietek tylko siedział i kiwał głową dorzucając kolejne australijskie szczegóły.
- Musiałem się z tym przespać, przez wiele dni chodziłem z kąta w kąt - szepcze dziś Jan. - Któregoś dnia coś we mnie pękło. Wbiłem sobie, że to będzie
jedna Mietkowa opowieść o Australii. Następny kwadrans wystarczył, aby żona i teściowa zaplanowały wszystko. Meble odkupi od nich teściowa, działkę, samochód trzeba natychmiast sprzedać... <br>- I nikomu ani mru, mru - powtarzały nieustannie kobiety i udawały, albo naprawdę nie słyszały jego słabych protestów. Rumieńce na twarzach, oczy jak ówczesne pięciozłotówki i plany... Kim będą w Australii dzieci, jacy będą tam szczęśliwi, jak inne, wspaniałe stanie się życie. Mietek tylko siedział i kiwał głową dorzucając kolejne australijskie szczegóły. <br>- Musiałem się z tym przespać, przez wiele dni chodziłem z kąta w kąt - szepcze dziś Jan. - Któregoś dnia coś we mnie pękło. Wbiłem sobie, że to będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego