mówić jaśniej?<br>- Nie, Jaskier - odrzekł wampir. - Jaśniej już nie mogę. Tym bardziej, że nie ma potrzeby. Prawda, Geralt?<br>- Prawda - wiedźmin oparł czoło na złączonych dłoniach. - Tak, psiakrew, prawda. Ale dlaczego patrzysz na mnie? Ja mam to zrobić? Ja tego nie umiem. Nie potrafię. Kompletnie nie nadaję się do tej roli... Kompletnie, rozumiecie?<br>- Nie - zaprzeczył Jaskier. - Kompletnie nie rozumiemy. Cahir? Czy ty rozumiesz?<br>Nilfgaardczyk spojrzał na Regisa, potem na Geralta.<br>- Chyba tak - powiedział wolno. - Tak sądzę.<br>- Aha - kiwnął głową trubadur. - Aha. Geralt zrozumiał w lot, Cahir sądzi, że rozumie. Ja w oczywisty sposób wymagam oświecenia, ale najpierw rozkazuje mi się milczeć, potem