sam patriarcha, ostatnio w 1995 roku. Jego obecność jest więc ważnym sygnałem: nie wszystko jeszcze stracone.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;<br>&lt;tit&gt;Szczyt &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Więcej żołnierzy do &lt;name type="place"&gt;Afganistanu&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Warunkowe zaproszenie dla &lt;name type="place"&gt;Ukrainy&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;intro&gt;&lt;name type="place"&gt;Ukraina&lt;/&gt; może wstąpić do &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt; już za kilka lat. By tak się stało, nie wystarczy jednak tylko reforma armii i udział w misjach pokojowych. Konieczne są też zmiany w sposobie sprawowania rządów - ostrzegli wczoraj ukraińskich polityków przywódcy państw &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br>Wczoraj do &lt;name type="place"&gt;Stambułu&lt;/&gt; przyleciał prezydent &lt;name type="place"&gt;Afganistanu&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Hamid Karzaj&lt;/&gt;. Przywódcy państw sojuszu poinformowali go oficjalnie o tym, że &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt; wyśle do &lt;name type="place"&gt;Afganistanu&lt;/&gt; dodatkowych żołnierzy, by pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa podczas zaplanowanych na wrzesień wyborów. &lt;name type="person"&gt;Karzaj&lt;/&gt; podziękował, ale