Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 18
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
z Józefem Borkowskim na Sławkowski Szczyt (na nartach) z Siodełka przez Królewski Nos na szczyt, z dwumetrowym "bambusem" w dłoni. Było to pierwsze polskie wejście zimowe. Był z klientami na nartach na Krywaniu, Polskim Grzebieniu, Wrotach Chałubińskiego, Lodowej i wielu innych szczytach i przełęczach zimą. Był także z Zaruskim na Kościelcu w roku 1911. 7 lutego 1914 r. dokonał pierwszego narciarskiego przejścia z Doliny za Mnichem na Wrota Chałubińskiego, znowu z klientem, W. Skórczewskim. Takich wypraw było bardzo wiele. Życiowym pomnikiem Stanisława Gąsienicy-Byrcyna była praca w Pogotowiu, która zajęła mu ponad 40 lat życia.

Ratownik TOPR

"Ja niżej podpisany Stanisław
z Józefem Borkowskim na Sławkowski Szczyt (na nartach) z Siodełka przez Królewski Nos na szczyt, z dwumetrowym "bambusem" w dłoni. Było to pierwsze polskie wejście zimowe. Był z klientami na nartach na Krywaniu, Polskim Grzebieniu, Wrotach Chałubińskiego, Lodowej i wielu innych szczytach i przełęczach zimą. Był także z Zaruskim na Kościelcu w roku 1911. 7 lutego 1914 r. dokonał pierwszego narciarskiego przejścia z Doliny za Mnichem na Wrota Chałubińskiego, znowu z klientem, W. Skórczewskim. Takich wypraw było bardzo wiele. Życiowym pomnikiem Stanisława Gąsienicy-Byrcyna była praca w Pogotowiu, która zajęła mu ponad 40 lat życia.<br><br>&lt;tit&gt;Ratownik TOPR&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;"Ja niżej podpisany Stanisław
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego