Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.15 (12)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
czasów śp. Mariana Dziurowicza, ojca obecnego prezesa GKS Piotra, w katowickim klubie było bogato. Nie za pieniądze Mariana. Kopalnie płaciły piłkarzom pensje i premie, partyjni sekretarze załatwiali przydziały na mieszkania i talony na samochody.
Dziurowiczowi juniorowi przyszło zarządzać klubem w czasach demokracji. To wyjątkowo trudny system. Bo na przykład taki Kowalczyk Jacek pokopał trochę piłkę i już chce kasę. Przyciśnięty do ściany, zrzekł się trochę zaległych należności, ale wszystkiego nie chce odpuścić. A prezesowi brakuje na czynsz, chociaż walczy o rekord Guinnessa. Biuro klubowe, a w zasadzie "blokowe", ma 80 metrów i kosztuje tysiąc dolarów miesięcznie. Nikt w Europie za taką
czasów śp. Mariana Dziurowicza, ojca obecnego prezesa GKS Piotra, w katowickim klubie było bogato. Nie za pieniądze Mariana. Kopalnie płaciły piłkarzom pensje i premie, partyjni sekretarze załatwiali przydziały na mieszkania i talony na samochody.<br>Dziurowiczowi juniorowi przyszło zarządzać klubem w czasach demokracji. To wyjątkowo trudny system. Bo na przykład taki Kowalczyk Jacek pokopał trochę piłkę i już chce kasę. Przyciśnięty do ściany, zrzekł się trochę zaległych należności, ale wszystkiego nie chce odpuścić. A prezesowi brakuje na czynsz, chociaż walczy o rekord Guinnessa. Biuro klubowe, a w zasadzie "blokowe", ma 80 metrów i kosztuje tysiąc dolarów miesięcznie. Nikt w Europie za taką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego