tej piwnicy robicie?<br>- To jest hodowla pieczarek, panie pułkowniku - rzekł ze smutkiem podporucznik Kowalik, czując, że sprawę trzeba będzie wyjaśnić do końca.<br>- Pieczarek? - zdumiał się podpułkownik Krabel.<br>- Pieczarki, panie pułkowniku, rosną w temperaturze około dwudziestu pięciu stopni, a więc pomieszczenia pieczarkarni należy ogrzewać...<br>- Ale kto ma za to płacić, kolego Kowalik?<br>- Prawdę mówiąc, panie pułkowniku, ja nie mam z tym nic wspólnego...<br>- A kto?<br>- Nie da się ukryć, że jest to hobby moich kolegów - wyznał podporucznik Kowalik.<br>- A więc Stryjek i Ziemba? I wy nie macie z tym nic wspólnego? Dlaczego? - dziwił się podpułkownik Krabel.<br>- Nie rozumiem, panie pułkowniku...<br>- Skoro tak