Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
niewiele, przed sklepem wcale nie unosi się odór kwaśnych oddechów i owocowe aromaty przeróżnych odmian arizony. Można tu co prawda kupić trunki, jednak spożywane są w niewielkich ilościach i przede wszystkim w celach poznawczych.
Zapach królujący przed sklepem w Mroczkowej niewiele różni się od woni kawiarnianych ogródków w Warszawie czy Krakowie. To mieszanina aromatów dymu papierosów o dowcipnych nazwach: męskie, bezrobotne czy fajrant i najczęściej dobrego piwa, reklamowanego w telewizji. W święta, tuż po mszy lub po meczu, kiedy wszystkie miejsca przy stołach przed wejściem są zajęte, wprawny nos wyczuje woń popularnych wód kolońskich: korsarza, bosmana czy brutala i eleganckich pachnideł
niewiele, przed sklepem wcale nie unosi się odór kwaśnych oddechów i owocowe aromaty przeróżnych odmian arizony. Można tu co prawda kupić trunki, jednak spożywane są w niewielkich ilościach i przede wszystkim w celach poznawczych. &lt;/&gt;<br>Zapach królujący przed sklepem w &lt;name type="place"&gt;Mroczkowej&lt;/&gt; niewiele różni się od woni kawiarnianych ogródków w Warszawie czy Krakowie. To mieszanina aromatów dymu papierosów o dowcipnych nazwach: męskie, bezrobotne czy fajrant i najczęściej dobrego piwa, reklamowanego w telewizji. W święta, tuż po mszy lub po meczu, kiedy wszystkie miejsca przy stołach przed wejściem są zajęte, wprawny nos wyczuje woń popularnych wód kolońskich: &lt;name type="prod"&gt;korsarza&lt;/&gt;, &lt;name type="prod"&gt;bosmana&lt;/&gt; czy &lt;name type="prod"&gt;brutala&lt;/&gt; i eleganckich pachnideł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego