Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Relaks i Kolekcjoner Polski
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1988
czary, które nasiliły się w XVI I -XVII I wieku pochłonęły w okolicy wiele ofiar. Takie były wymogi sprawiedliwości. Podobno lokalne wiedźmy były wyjątkowo bezczelne i działały w sposób wyrafinowany i zorganizowany. Sprowadzały kryzysy, nieurodzaj, pożary, zmniejszały zawartość tłuszczu w mleku, porywały samotnych mężczyzn i robiły z nimi co chciały.
Krewkie były także tutejsze mieszczki. Towarzysz broni, niejaki Sieniarski został przez nie mocno pobity za uwodzenie ich córek. Były i inne problemy. Burmistrz miasta upatrując w zdrowej konkurencji rozwoju gospodarczego miasta chciał zlikwidować praktyczny monopol handlu bydłem stworzony przez tutejszych kupców. Sprowadził przeto bydło od innych dostawców, gwarantujących wyższą jakość towaru
czary, które nasiliły się w XVI I -XVII I wieku pochłonęły w okolicy wiele ofiar. Takie były wymogi sprawiedliwości. Podobno lokalne wiedźmy były wyjątkowo bezczelne i działały w sposób wyrafinowany i zorganizowany. Sprowadzały kryzysy, nieurodzaj, pożary, zmniejszały zawartość tłuszczu w mleku, porywały samotnych mężczyzn i robiły z nimi co chciały. <br>Krewkie były także tutejsze mieszczki. Towarzysz broni, niejaki Sieniarski został przez nie mocno pobity za uwodzenie ich córek. Były i inne problemy. Burmistrz miasta upatrując w zdrowej konkurencji rozwoju gospodarczego miasta chciał zlikwidować praktyczny monopol handlu bydłem stworzony przez tutejszych kupców. Sprowadził przeto bydło od innych dostawców, gwarantujących wyższą jakość towaru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego