Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 20
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
narciarzy. Byłaby to piękna trasa narciarska. Bardzo reprezentacyjna w stronę miasta. Po prawej stronie skoczni trasa o ponad 400-metrowej różnicy wzniesień. Fantastycznie długa trasa. Z góry dostawalibyśmy się na nartostradę prowadzącą na Kalatówki, i do wyciągów na Rówienki Kondrackie. Wyciąg byłby lekko poniżej, od Polanki nad Krzyżem, na Ramię Krokwi, tylko z drugiej strony. Tam, przy tym wyciągu mogłyby powstać znowu trzy nowe trasy.

- Czy zdaje sobie pan sprawę, że ten pomysł może być bombą jądrową.

- Zdaję sobie sprawę. Ale dzisiaj nie ma innego wyjścia. Dzisiaj ucieka z Zakopanego narciarz. Ucieka wysokiej klasy klient. Szansą jest realizacja stacji narciarskiej. W
narciarzy. Byłaby to piękna trasa narciarska. Bardzo reprezentacyjna w stronę miasta. Po prawej stronie skoczni trasa o ponad 400-metrowej różnicy wzniesień. Fantastycznie długa trasa. Z góry dostawalibyśmy się na nartostradę prowadzącą na Kalatówki, i do wyciągów na Rówienki Kondrackie. Wyciąg byłby lekko poniżej, od Polanki nad Krzyżem, na Ramię Krokwi, tylko z drugiej strony. Tam, przy tym wyciągu mogłyby powstać znowu trzy nowe trasy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Czy zdaje sobie pan sprawę, że ten pomysł może być bombą jądrową.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Zdaję sobie sprawę. Ale dzisiaj nie ma innego wyjścia. Dzisiaj ucieka z Zakopanego narciarz. Ucieka wysokiej klasy klient. Szansą jest realizacja stacji narciarskiej. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego