Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 28.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
pastach rybnych czy aromatu cebulowego w chrupkach, a nawet najbardziej absurdalne normy tłumaczy dobrem konsumentów. Dlatego choć czasami wydają się zupełnie bez sensu, ich przestrzeganie jest warunkiem dopuszczenia na wspólny rynek. Udało się to m.in. polskiemu winu, które zostało uznane dopiero po przyjęciu nazwy "polskie wino owocowe".
Karolina Woźniak


Królestwo afer

Mokotowscy urzędnicy współpracowali ze złodziejami samochodów, wiceburmistrz Bemowa nocował w izbie wytrzeźwień, z kolei były wiceburmistrz Włoch trafił do więzienia za łapówkarstwo - mijający rok upływał warszawskim samorządowcom w atmosferze ciągłych skandali. Rok 2001 był pod tym względem wyjątkowo obfity. Kryzys nie ominął prawie żadnej warszawskiej gminy. Najwięcej działo się
pastach rybnych czy aromatu cebulowego w chrupkach, a nawet najbardziej absurdalne normy tłumaczy dobrem konsumentów. Dlatego choć czasami wydają się zupełnie bez sensu, ich przestrzeganie jest warunkiem dopuszczenia na wspólny rynek. Udało się to m.in. polskiemu winu, które zostało uznane dopiero po przyjęciu nazwy "polskie wino owocowe".&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Karolina Woźniak&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Królestwo afer&lt;/&gt;<br><br>Mokotowscy urzędnicy współpracowali ze złodziejami samochodów, wiceburmistrz Bemowa nocował w izbie wytrzeźwień, z kolei były wiceburmistrz Włoch trafił do więzienia za łapówkarstwo - mijający rok upływał warszawskim &lt;orig&gt;samorządowcom&lt;/&gt; w atmosferze ciągłych skandali. Rok 2001 był pod tym względem wyjątkowo obfity. Kryzys nie ominął prawie żadnej warszawskiej gminy. Najwięcej działo się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego